Pewnego razu była dziewczyna o imieniu Zuzanna, która miała osiemnaście lat i wielkie marzenie – zostać prawniczką. Pomimo młodego wieku, jej serce płonęło z determinacji. Pochodząc z rodziny o ograniczonych możliwościach finansowych, musiała stawić czoło licznych przeszkodom. Jednakże jej pragnienie sprawiedliwości było silniejsze niż wszelkie trudności. Codziennie pochłaniała książki o prawie, wchłaniając wiedzę jak gąbka. Niezrażona sceptycyzmem otoczenia, zdobywała stypendia, pracowała dorywczo i odnosiła sukcesy w nauce, nieustannie zbliżając się do swojego marzenia. Choć napotykała na swojej drodze przeciwności losu i chwile zwątpienia, to z każdym kolejnym dniem stawała się silniejsza, a jej determinacja niezłomna. W końcu nadszedł dzień, w którym założyła togię na uroczystej inauguracji, będącej manifestacją jej wytrwałości. Stanęła przed gmachem sądu gotowa na nowe wyzwania, świadoma, że żadna przeszkoda nie jest w stanie zatrzymać spełnienia jej marzeń.